28 października, 2021 (zaaktualizowano:29 października, 2021)
27.10.2021 r. gościliśmy w naszej bibliotece dr. Przemysława Pawlaka, który podzielił się z nami swoją fascynacją postaciami Stanisława Ignacego Witkiewicza oraz księdza Henryka Kazimierowicza, ostatniego przedwojennego proboszcza parafii w Tłokini Wielkiej.
Podczas środowego spotkania dr Przemysław Pawlak uchylił nam kulisy swojej pracy badawczej, która była prawdziwym śledztwem prowadzonym w kilku krajach. Przedstawił dokonania księdza Kazimierowicza i jego związki z Witkacym. Wspomniał także o teatralizacji życia na przykładzie księdza Henryka, od jego codziennych zadań jako proboszcza parafii, aż do doświadczeń w obozie koncentracyjnym w Dachau. Mówił też o swoich głębokich badaniach literaturoznawczych, konsultowanych u specjalistów.
Fascynacja naszego gościa zaowocowała doktoratem oraz kilkoma publikacjami poświęconymi księdzu Kazimierowiczowi i Witkacemu. Jego praca doktorska opublikowana pod tytułem "Henryk Kazimierowicz - ksiądz z nienapisanej sztuki Witkacego" otrzymała kilka nagród, w tym nagrodę Prezydenta Miasta Kalisza.
O ile Witkacy to wielka postać polskiej kultury, o tyle ksiądz Henryk Kazimierowicz, był praktycznie do tej pory nieznany. Dzięki dr. Pawlakowi okazało się, że ksiądz to niezwykła postać, o otwartym umyśle, interesujący się najnowszymi prądami w sztuce i odkryciami naukowymi, próbujący wykorzystać je w pracy duszpasterskiej.
Spod pióra księdza wyszło szereg publikacji, wykraczających daleko poza ówczesne czasy. Dr Pawlak ma mocne podstawy do stwierdzenia, że część z nich ksiądz napisał pod pseudonimem Stanisław Marcus, który był już wcześniej znany polskim badaczom.
Ksiądz Henryk Kazimierowicz był człowiekiem o ogromnej inteligencji, nieprzeciętnej osobowości, wielostronnych zainteresowaniach i umiejętnościach oraz specyficznym poczuciu humoru. Interesował się psychologią, szczególnie psychoanalizą, kryminologią, filozofią, antropologią, teorią ekspresjonizmu, dramatem, muzyką. Był godnym partnerem dla Witkacego. Wymieniał z nim bogatą korespondencję, recenzował jego sztuki, wiele ręcznie przepisał, by potem organizować na ich motywach amatorskie przedstawienia teatralne.
Zgromadził na tłokińskiej plebanii naukowy księgozbiór liczący ok. 6 tys. woluminów. Po aresztowaniu i zamordowaniu przez Niemców w 1942 r., książki, pamiątki i papiery po nim uległy rozproszeniu. Część trafiła do Szczecina, a część zachowała się w zbiorach prywatnych, m.in. u mec. Józefa Nowakowskiego oraz u innych mieszkańców Kalisza, Tłokini i okolic.
A może ktoś z Was natrafił na książki lub inne pamiątki po księdzu? Ksiądz rzadko podpisywał lub pieczętował swoje zbiory. A może posiadacie książkę z pieczęcią mec. Józefa Nowakowskiego? Jest szansa, że pochodzi ze zbiorów księdza Kazimierowicza! Ponawiamy apel wystosowany przez dr. Przemysława Pawlaka: w takich przypadkach skontaktujcie się z nami.